
15 lip Wrócą żółwie, małże i traszki. Bydło też będą wypasać nad Nidą
Nad Nidą znów będzie wypasane bydło, powrócą żółwie błotne, kumaki, traszki grzebieniaste i skójki gruboskórne. Na 400 hektarach w środkowej delcie rzeki zostanie przywrócona naturalna retencja, powstaną platformy widokowe, wiaty i ścieżki edukacyjne dla turystów – o rozpoczęciu naszego projektu pisze Gazeta Wyborcza.
W poniedziałek w siedzibie Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych oficjalnie zainaugurowano projekt „Renaturyzacja śródlądowej delty rzeki Nidy”. Jako jeden z trzech z Polski (na 41 zgłoszonych) otrzymał dofinansowanie w konkursie ogłoszonym przez Komisję Europejską. Będzie kosztował prawie 5,5 mln euro. 60 proc. jego wartości dofinansuje UE, a 30 proc. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Naturalny stan jest najtańszy. Wybudowanie zbiornika wodnego, który zapewniłby odpowiednią retencję tych terenów, byłoby droższe – mówił prof. Tadeusz Zając z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, który jest partnerem projektu.
Podkreślił, że urodą krajobrazu ze zróżnicowaną rzeźbą terenu, rzadką roślinnością i fauną nad Nidą od dawna zachwycają się naukowcy z państw zachodnich. Projekt, którego celem jest przywrócenie stanu w delcie rzeki sprzed kilkudziesięciu lat, ma jeszcze bardziej uatrakcyjnić te tereny.