01 lut Nida wystąpiła z brzegów! Krajobrazy w powiecie pińczowskim są przepiękne. Zobaczcie zdjęcia
Wzrost temperatur w ostatniej dekadzie stycznia spowodował gwałtowne topnienie nagromadzonego zimą śniegu. Nida w wielu miejscach wystąpiła z brzegów. Krajobrazy są przepiękne. Choć rzeka wygląda groźnie, pińczowska straż pożarna mówi, że, póki co, w Pińczowie i okolicy jest bezpiecznie. Z rozlania się Nidy cieszą się lokalni badacze przyrody. Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury zareagowało błyskawicznie i już w piątek odbędzie się plener fotograficzny, którego motywem przewodnim będzie… woda.
Nida wystąpiła z brzegów. Wody jest mnóstwo – na wysokości Umianowic porobiły się dzikie, szerokie na kilkaset metrów rozlewiska. W Pińczowie koryto rzeki przypomina obrazki znane z egzotycznych krajów. – Zrobiła się nam delta Amazonki – żartują mieszkańcy.
Pińczowska straż pożarna: Na razie jest bezpiecznie.
Pińczowska straż pożarna mówi, że jak do tej pory nie odnotowała zwiększonej liczby zdarzeń związanych z przyborem wody.
Na dziś mieliśmy tylko jedną tego typu interwencję, w Chrobrzu, w gminie Złota, ale nie wynikała ona bezpośrednio z podtopień przez samą rzekę, ale z zalania pomieszczeń wskutek podwyższenia się poziomu wód gruntowych. Konieczne było pompowanie z piwnicy – mówi młodszy brygadier Marcin Żarek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie.
Brak szkód wynika po części z tego, że w przeszłości miejscowe władze podejmowały mądre decyzje i nie dopuszczały do zabudowy na terenach zalewowych, tak jak często działo się w innych rejonach kraju. Nida ma miejsce, żeby wzbierać.
– Choć na rzece mamy stan alarmowy, to jednak jest jeszcze sporo przestrzeni. Cały czas monitorujemy sytuację, jesteśmy w kontakcie ze sztabem kryzysowym w mieście – uzupełnia Marcin Żarek.
Badacze przyrody: Rozlewiska są dobre dla Nidy
Według Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, cykliczne wylewanie się rzeki z koryta ma zbawienny wpływ na lokalną przyrodę.
– Zawsze mieliśmy problemy z wiosennym wypalaniem traw. Dzięki takim rozlewiskom na pewno nie będzie to miało miejsca w takim rozmiarze, jak dawniej. Powraca ptactwo. Zaobserwowaliśmy już bieliki – mówi Robert Pisarczyk, pracownik Parków.
– Ten rok jest wyjątkowy. Takie zdarzenia są na Nidzie rok do roku, ale teraz jest wyjątkowo, bo pokrywa śnieżna była duża. Okoliczna przyroda na pewno na tym skorzysta – mówi Piotr Wilk, kierownik projektu Life4Delta, który Świętokrzyskie i Nadnidziańskie Parki Krajobrazowe stworzyły dla ochrony unikalnej śródlądowej delty Nidy.
Fani fotografii w Pińczowie zacierają ręce
Z wyjątkowego zjawiska cieszą się pasjonaci fotografii. Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury postanowiło wykorzystać sytuację.
W piątek, 2 lutego, zapraszamy wszystkich chętnych na plener fotograficzny. Temat to „Piękno żywiołów – woda” . Spotykamy się o godzinie 16 przy dworcu PKS w Pińczowie – zaprasza Iwona Senderowska, dyrektor instytucji.